- 800 g słoniny bez skóry
- 3 duże jabłka
- 3 duże cebule
- 150 g boczku wędzonego (albo pociętej drobno wędzonki)
- 2 łyżeczki soli
Kroimy w kostkę cebulę i boczek lub wędzonkę. Jabłko kroimy w 2-centymetrową kostkę. Mieloną słoninę wrzucamy na patelnię. Słoninę w kawałku kroimy w drobną kosteczkę. Do słoniny dodajemy sól, a następnie stapiamy wszystko na najmniejszym ogniu przez około 20 minut, co chwilę mieszając. Gdy skwarki zaczną się rumienić, dodajemy do nich cebulę i boczek (lub wędzonkę). Smalec trzymamy na najmniejszym ogniu przez kolejne 15 minut, co chwilę mieszając. Gdy cebula jest już szklista, a skwarki odpowiednio usmażyły się, dodajemy pokrojone jabłko. Mieszamy wszystko delikatnie i zostawiamy na ogniu przez kolejne 10–15 minut. Gdy jabłka będą szkliste, wyłączamy gaz. Przestudzamy smalec, a potem przekładamy go do słoików i zamykamy je. Smalec chowamy do lodówki. Możemy przechowywać go tam przez około dwa tygodnie, ale zniknie prawdopodobnie o wiele szybciej.