Jedno z dań idealnych. Smakuje wszystkim mięsożercom, jest proste i można je podać z różnymi dodatkami. Jedyny minus to czas przygotowania, który w przypadku wygłodniałej grupy przyjaciół, mija bardzo wolno. Zazwyczaj używamy do niego karkówki, ale równie dobrze możecie kupić łopatkę.
Potrzebujemy:
- 2 kg mięsa,
- solanka ( przepis poniżej ),
- 1/3 szklanki brązowego cukru,
- po jednej łyżce ostrej i wędzonej papryki, mielonej kolendry, kminu rzymskiego, pieprzu i soli,
- czerwone wytrawne wino.
Do zrobienia sosu:
- 1/3 kostki masła,
- 3 szalotki,
- 4 łyżki mąki,
- szklanka bulionu,
- czosnek, cukier,
- ziele angielskie,
- 2 listki laurowe,
- sól, pieprz.
Umyte mięso umieszczamy w sporym naczyniu, zalewamy solanką (2 litry wody, po 4 łyżki soli i cukru, kilka listków laurowych, kilka ziaren pieprzu). Solanka powinna zakrywać mięso w całości. Najlepiej zrobić to w przeddzień planowanej imprezy i zostawić na noc w lodówce. Rano wyjmujemy i osuszamy mięso, po czym nacieramy mieszanką suchych przypraw. Układamy w naczyniu żaroodpornym lub brytfance, podlewamy niewielką ilością wina, przykrywamy i wstawiamy do piekarnika na ok. 9 godzin. Cała tajemnica polega na niskiej temperaturze pieczenia. Powinna wynosić ok 90 stopni. W ostatniej godzinie pieczenia odkrywamy brytfankę i zwiększamy temperaturę do 160 stopni. Mięso owijamy folią aluminiową i odkładamy. W tym czasie z soków i wina, jakie zostały po pieczeniu robimy sos. Na patelni rozgrzewamy masło, smażymy szalotki, dodajemy mąkę, po czym zalewamy bulionem. Całość dodajmy do soków i wina z pieczenia mięsa. Dodajmy pozostałe przyprawy i czekamy, aż cebula będzie miękka a sos zredukowany. Na koniec przecedzamy sos przez sitko. Możemy podawać. Sposobów na serwowanie jest wiele. Można klasycznie z puree ziemniaczanym i sosem, chociaż fajnie jest też postawić mięso na stole z pszennymi tortillami i dodatkami typu: posiekana czerwona cebula, ostra papryczka, szczypiorek, świeża kolendra itp. Sos z wina jest opcją, równie dobrze można skorzystać z gotowych, ulubionych sosów.